Raper 50 Cent, którego pseudonim okazał się złym proroctwem i zaprowadził go na skraj bankructwa, odnalazł w bitcoinowym portfelu kryptowaluty warte teraz ponad 7 mln dolarów. W 2014 roku jego płytę Animal Ambition można było kupić za Bitcoiny. Trzy lata temu wydawało się to kolejnym szalonym pomysłem gwiazdy.
700 Bitcoinów , które 50 Cent zarobił w 2014 roku na swojej płycie, było wartych wówczas po 662$ sztuka. Dziś, nawet po znacznych spadkach z początku roku, cena najpopularniejszej kryptowaluty waha się pomiędzy 10 000$ a 12 000$.
"I'm a keep it real I forgot I did that s**t. Lol" - skomentował raper na Twitterze swoją bitcoinową inwestycję.
Sumka znacznie podreperuje budżet 50 Centa, który jest jednym z najbardziej znanych bankrutów branży muzycznej. Na szczęście ksywa 50 Cent okazała się mniej prorocza, niż tytuł jego pierwszego krążka i filmu o tym samym tytule, w którym zagrał raper - Get Rich or Die Tryin'.
A little bitcoin anyone? LOL. l know l make you sick but excuse me...I’m getting to the bag ? #denofthieves pic.twitter.com/DCJu2thDr9
— 50cent (@50cent) January 23, 2018
Za pseudonimem "50 Cent" kryje się 42-letni Curtis James Jackson III - raper, aktor, inwestor i biznesmen. Ma na koncie cztery płyty, 27 ról w filmach i trzy użyczenia głosu w grach komputerowych (w tym w tytułach 50 Cent: Bulletproof i 50 Cent: Blood on the Sand). Raper inwestuje w prywatne firmy, nieruchomości, obligacje i instrumenty giełdowe. Twierdzi, że za zły stan jego finansów odpowiadają spadki giełdowe z 2008 roku. Wątpliwości w całej sprawie budzi jednak fakt, że o uznanie bankructwa 50 Cent wnioskował w 2005 roku kilka dni po tym, jak amerykański wymiar sprawiedliwości nakazał mu zapłatę pięciomilionowego odszkodowania. Pieniądze miały trafić do Lastonii Leviston, której sex taśmę raper zdecydował się umieścić w sieci. ak